nie wazne jaki bedzie czy dobry czy gniot i tak z przyjemnościa obejrze:)
Heh , ja też na pewno obejrzę ...ale wydaje mi sie że to będzie gniot . Bo co on może jeszcze zrobić w tym filme , przecież sał się już "dobry" .Co jeszcze mogą ciekawego wymyślić .
Znajdzie się jakiś zły charakter, który go sprowokuje do bycia "niedobrym". Na przykład okaże się, że jest jeszcze ktoś poza ich dwójką. I ten ktoś będzie tym złym. Hancock stoczy wewnętrzną walkę ze samym sobą pomiędzy byciem dobrym a sprawowaniem władzy z kolegą lub może koleżanką nad żałosnym pomiotem ludzkim. A na końcu wygra ten lepszy Hancock i voilà :)
haha , już mam opisany cały film , po co iść do kina .?..:) Nie wiem , na razie czekam , ale proszę żeby to nie była kolejna denna i naciągana adaptacja komiksu z bo będę zawiedziona .