Charlize jest fanką footballu. Była na MŚ w Afryce. Ostatnio oglądając mecz Arsenalu z Manchesterem Utd. zauważyłam ją w loży VIP. Zainteresowana komu kibicuje, czy MU lub The Gunners doczytałam się że jest zadeklarowaną fanką Chelsea. Natomiast na Emirates Stadium dopingowała Kanonierów, cieszyła się z gola i sygnalizowała rękę ;)
Fajnie że lubi piłkę nożną. Może kiedyś jeszcze przyjedzie na mecz.
No cóż, Charlize miała swój moment radości jak Arsenal wygrał z United, ale koniec końców to my triumfujemy. Shakiry też mi będzie szkoda po finale LM ;)
z tego co pamiętam wygrana Kanonierów przybliżała Chelsea do mistrzostwa, jeśli oczywiście chodzi ci o mecz ligowy :)